2010.10.09
W Rybniku
z cyklu ”O kocie w samolocie”
Fragment
Kotek ten, już Wam znany,
Jest ciągle zabiegany,
Więc podróż będzie krótka.
"Zostanę może do jutra."
Torbę podróżną ściska,
Biegnąc w stronę lotniska,
Aż mu brakuje tchu.
A w głowie świta mu,
By wsiąść do odrzutowca.
Lecz sprawa to nie prosta,
Bo "może będzie prędzej,
Lecz, czy ląduje wszędzie?"
"Już lepiej ten maluszek.
Ja wrócić szybko muszę!
On siądzie na trawniku."
I znalazł się w Rybniku.
Piękna tu okolica,
Można by się zachwycać
Zabytki, Plaza, Fokus.
Potrzeba by pół roku.
(...)
Fojerman
|