2006.06.05
O żyrafie
Siedzi żyrafa i łez nie kryje,
płacze,...że ma za długą szyję,
a ma do tego powody,
bo wiecie ile wody
zużyje ona do mycia
tej szyi, do końca życia?
Do tego przeziębiona
bez przerwy, przez nią, jest ona.
Choć zimno często na dworze,
szalika kupić nie może,
potrzeba ze cztery metry,
to włóczki na trzy swetry.
Wzrostu ma trzy trzydzieści
i w żadnych drzwiach się nie mieści,
musi się ciągle schylać,
jakby garbata była.
Nikt nie wie tego w ZOO,
że plecy ją przez to bolą.
Każdy chce przy żyrafie
mieć ładną fotografię,
więc ją próbują pocieszać,
by się zaczęła uśmiechać.
Lecz jak tu pomóc żyrafie?
Ja tego nie potrafię.
Może wy pomysł macie,
żyrafie pomóc zdołacie.
Proszę was w jej imieniu,
pomóżcie żyrafie w zmartwieniu.
Fojerman
|